Szczerze mówiąc, gdy mamy problem z matrycą w laptopie, a dokładniej z malutką jej częścią, czyli świetlówka, najlepiej jest oddać laptopa do serwisu. Najpierw powiedzmy kilka słów na temat tego, jak możemy zorientować się, że to właśnie świetlówka się zepsuła. Do najbardziej charakterystycznych cech należą między innymi: następuje brak podświetlenia, czyli widzimy zupełnie czarny ekran, ewentualnie mocno przyciemniony, obraz miga, od czasu do czasu gaśnie, matryca jest podświetlona na czerwono.
Są to zdecydowanie najbardziej charakterystyczne objawy uszkodzenia świetlówki, gdy się pojawią możemy mieć około 90% pewności, że to właśnie ta część matrycy uległa uszkodzeniu. Wracając jednak do początku, jak już wspomnieliśmy najbardziej bezpiecznym zachowaniem, jest oddanie laptopa do serwisu.
Samodzielna bowiem wymiana świetlówki może być trochę ryzykowna, przede wszystkim z tego prostego względu, że bardzo łatwo jest uszkodzić całą matrycę, a wówczas koszt naprawy może znacznie wzrosnąć (jak wiadomo cała nowa matryca jest droższa niż jedynie świetlówka).